Książka – dokument piśmienniczy, zapis myśli ludzkiej, raczej obszerny, w postaci publikacji wielostronicowej o określonej liczbie stron, o charakterze trwałym.
Dzisiejsza postać książki wywodzi się od kodeksu, czyli kartek połączonych grzbietem, które wraz z upowszechnieniem pergaminu zastąpiły poprzednią formę dokumentu piśmienniczego, czyli zwój. (źródło: Wikipedia)
Czytanie nie zawsze było moim ulubionym sposobem spędzania czasu wolnego. Wręcz przeciwnie, na początku było drogą przez mękę. Jednakże gdy pojawiła się J. K. Rowling i jej „Harry Potter” wszystko się zmieniło. Wsiąkłem (prawie) na dobre.
Za kolejnym etapem rozwoju czytelniczej pasji stanął J. Dukaj z książką „Lód„. Choć do samej książki podchodziłem kilka razy, to gdy zabrałem się za nią z uporem i odpowiednim kilofem (diamentowym) w końcu się przez nią przebiłem. Tym samym stając się wielkim miłośnikiem publikacji tego autora.
I tak oto czytając dorastałem, aż przyszedł ślub i ciąża mej ślicznej Koliberki. Stwierdziłem, że ten krótki paromiesięczny okres będzie ostatnią szansą na poznanie kilku pozycji, które czekały zawieszone gdzieś w planach. Nie skończyło się na kilku, a po rozwiązaniu wszedłem w okres dojrzałości czytelniczej i czytam kiedy mam okazje, chęci i potrzebę, a że czytam dużo, to dużo się uczę i dużo wiem. Choć oczywiście nie wszystko.
Ta kategoria ma kilka podstron, są to:
- Książki dla dzieci – czyli wszystkie te, które dla dzieci właśnie są. Poczynając od tych najprostszych po te bardzo rozbudowane. Oczywiście tylko te, które zasługują na to, by o nich mówić, pisać i polecać.
- Książki dla rodziców – czyli pozycje zasadniczo dla dorosłych omawiające różne aspekty życia rodzica, problematyki związanej z tym obszarem oraz te, które w kreatywny sposób podchodzą do wartości jakie niesie ze sobą nowe życie (również te, które nie mówią o tym wprost).
- Wiersze, wierszyki – czyli moja kreatywność przelana na papier i klawiaturę. Tematyka różna.