Foteliki samochodowe z obrotowymi bazami izofix chce robić każdy. Nie każdemu to wychodzi, ale mamy na rynku już całkiem sporo modeli, które robią to naprawdę dobrze. Oto 4 topowe rozwiązania i jedno bonusowe, dla tych co szanują swój portfel.
W tym wpisie linki prowadzące do strony sklepu „Baby Hit” nie są linkami afiliacyjnymi. Nie zarabiam na tym wpisie, nie jest to też wpis sponsorowany. Po prostu dzielę się swoją wiedzą.
Foteliki samochodowe z obrotowymi bazami – LIDER:
Cybex Cloud T I-size + Baza T
W swoim debiucie jeszcze jako Cloud Z I-size, po prostu obracał się na bazie „Z”. Teraz to nic zaskakującego, ale właśnie wtedy Cybex wywrócił stoliczek i zapoczątkował swój rajd na pozycję lidera. Dodatkowo fotelik ten rozkładał się do pozycji bardziej leżącej na wózku, co jeszcze mocniej wpłynęło na jego sukces. Wygoda jazdy prawie jak w gondoli (prawie!!!) oraz obrotowa i rozwojowa „baza Z” stały się preludium do obecnego sukcesu marki.
Później jako Cloud Z2 I-size przyniósł znaczne ulepszenia w postaci poprawionego systemu obrotu oraz rozkładania fotelika na bazie (!!!) do pozycji bardziej leżącej. Istny gamechanger. Ta innowacja sprawiła, że wszelkie problemy z dopasowaniem do kanap prawie zniknęły, a konkurencja i hejterzy nie mogli już wieszać na nim psów za złe kąty.
Cloud T I-size, to trzecia edycja tej serii i w tym wypadku mamy pielęgnowanie dorobku poprzedników oraz zdecydowanie bardziej wentylowaną skorupę oraz materiały (wersji PLUS). Poprawiono płynność obrotu, oraz delikatnie uproszczono system wpinania zaczepów izofix.
Z ocenami 1,0 (w montażu na pasie) i 1,3 (w montażu na bazie) w sesji jesiennej testów ADAC 2023 Cloud T I-size rozgromił konkurencję wygrywając to zestawienie. 5* za bezpieczeństwo pokazuje, że jest to kawał bezpiecznego fotelika (nosidła). Dodatkowo co warto podkreślić fotelik ten jest bardzo dobrze wykonany, nic w nim nie „lata”, co u konkurencji wcale takie oczywiste nie jest.
Zalety:
- Sztandarowy model – Cloud T I-size to 3 edycja nosidła, które wytycza nowe standardy w branży fotelikowej. Dopracowany, bezpieczny, lubiany. Z wersji na wersję poprawiany i coraz lepszy. LIDER.
- Bezpieczny – 5* w testach ADAC zarówno w montażu na pasie (1,0) oraz bazie (1,3)
- Bezpieczny dla kręgosłupa – posiada certyfikat AGR (ten sam co PIXEL PRO)
- Baza T – rozwojowa i obracana z bardzo płynnym systemem obrotu (wystarczy jeden palec).
- Rozkładany – 2 pozycje, jedna na bazie, dwie na wózku
- Wentylowany – bardziej wentylowana skorupa, oddychające tapicerki w wersji PLUS
- Cena – niższa niż u konkurencji. Zakres między 2200-2350 zł w zależności od rodzaju tapicerki
Wady:
- Jak dla mnie brak, ale niektórzy powiedzą, że szkoda, iż nie robi tego AXKID.
WIĘCEJ WPISÓW?
5 KSIĄŻEK NA DOBRY POCZĄTEK PRZYGODY Z FINANSAMI OSOBISTYMI.
Maxi Cosi Pebble PRO 360 I-size + Baza 360 PRO
Pebble PRO 360 I-size podobnie jak Cloud T ma możliwość rozłożenia do pozycji bardziej leżącej. Co prawda jest to jedna pozycja, ale zawsze to coś. Poprzednie wersje tego nie miały. Możemy ją uzyskać zarówno na bazie jak i na wózku. Na pewno dla niektórych sporym plusem może okazać się możliwość obrotu bazy oraz delikatnego wysunięcia jej w kierunku rodzica (SlideTech), co w teorii ma poprawić komfort wyciągnięcia fotelika z samochodu. W teorii.
Niestety teoria przegrywa z praktyką. Dlaczego? System ten nie działa zbyt płynnie i jest tam zdecydowanie za dużo luzów. Poza tym po wyjęciu fotelika wysuniętą część trzeba wsunąć używając całkiem sporej siły. Możemy też o tym przez przypadek zapomnieć, więc jeśli wysunięta część będzie wystawać za bardzo, to może dojść do uszkodzenia bazy, czy też drzwi. Zdecydowanie jest to element do poprawy.
Sam fotelik niestety też boryka się z paroma problemami. Po pierwsze jest delikatnie cięższy (4,7 kg vs 4,6 kg) od swojego największego konkurenta ze stajni Cybex. Po drugie wciąż odstaje w testach ADAC, gdzie w montażu na pas dostał 5* (ocena 1,5), a w montażu na bazie 4* (1,7). Co więcej za tapicerkę dostał całą 1* (4,6). Co prawda za naklejkę, ale czy to może być usprawiedliwienie przy tak poważnej marce? Jak dla mnie nigdy.
Zalety:
- Możliwość rozłożenia do pozycji bardziej leżącej – 1 pozycja.
- Baza 360 PRO jest obracana i rozwojowa.
- Możliwość wysunięcia fotelika w stronę rodzica (SlideTech) – łatwiejsze wyciąganie fotelika z auta.
- Zaliczone Testy ADAC
Wady:
- Stosunkowo ciężki (4,7 kg) jak na tylko 1 pozycję rozłożenia.
- Baza 360 PRO i możliwość wysunięcia jej części w stronę rodzica, to ciekawa innowacja. Niestety płynność ruchu z jaką to wykonujemy pozostawia wiele do życzenia. Element do poprawy.
- Testy ADAC – 5* (1,5) w montażu na pasie, 4* (1,7) w montażu na bazie, to dobre wyniki, ale Maxi Cosi stać na lepsze. 1* za tapicerkę, to nieśmieszny żart.
Britax Romer BabySafe 5Z2 + Baza Flex 5Z
Britax Romer BabySafe 5Z2 może być śmiało odzwierciedleniem stanu gospodarki naszego zachodniego sąsiada. W skrócie, dobrze to już było. Co prawda wciąż nie jest dramatycznie źle, ale BabySafe 5Z2 jest „chorym dzieckiem” branży fotelików samochodowych. Dlaczego?
Powodów jest co najmniej kilka:
- Jakość wykonania – po tym produkcie czuć, że jest tanio. Bublowaty uchwyt do przenoszenia, słabe plastiki, taniość tapicerki. Co więcej, cena nieodpowiednia do jakości. Gdyby 5Z2 kosztował połowę mniej, to może wtedy jeszcze by się bronił, a tak, z ceną 2500 zł za zestaw fotelika z bazą, wypada naprawdę blado w porównaniu z solidnymi fotelikami konkurencji.
- Odpadająca rączka – konsekwencja punktu pierwszego, słabe wykonanie poskutkowało problemami technicznymi. W wersji 5Z odpadał uchwyt do przenoszenia dziecka. Ktoś powie „no dobra ale to 5Z2!”. Niestety nie jest tak kolorowo, 5Z2 powstało jako przykrycie wad 5Z. Przy wymianie klienci nie dostawali nowych 5Z2, ale stare 5Z z przeklejonymi naklejkami (wszystko jest na profilu FB Britaxa). Żenujące podejście marki, która przyzwyczaiła rynek, że może nie jest liderem rynku, ale trzyma wysoki poziom swoich produktów. Jednak w tym przypadku sięga poziomu… mułu.
- Kiepskie testy ADAC – kiepskie nie oznacza, że złe, ale za 2500 zł można by już wymagać, a Britax Romer jest marką od której można wymagać testów piątkowych. Tak myślę, ale możliwe, że wciąż ich przeceniam. Tu niestety dwie 4*, w montażu na pasie (1,8) oraz w montażu na bazie (2,2).
- Wypinanie nosidła tyłem do rodzica – niestety kiepska jakość to nie wszystko, mamy tu jeszcze kiepski projekt. Przycisk wypinający fotelik z bazy umiejscowiony jest w takim miejscu, że chcąc go wyjąć musimy obrócić całość (a tym samym dziecko) tyłem do siebie. Oczywiście da się to zrobić przodem, ale szukanie „po omacku” przycisku do wypinania nie jest zbyt wygodne.
Ma oczywiście też parę zalet, choć jak dla mnie tylko jedną:
- Dopasowanie do dosłownie każdej kanapy – dzięki zastosowaniu podwójnej regulacji (!!!) zarówno na bazie jak i na samym foteliku osiągnięto perfekcyjny poziom dopasowania (!!!). Ważne jest też to, że producent przewidział możliwość „przegięcia” z kątem i zapobiegawczo po obu stronach nosidła umieścił poziomice informujące o zbyt wypłaszczonym stopniu nachylenia (kolor czerwony) oraz o prawidłowej pozycji (kolor zielony). Tu się akurat należy Britaxowi 6+, więc jeśli jesteście w stanie zaakceptować przedstawione przeze mnie powyżej wady, a macie kanapę niczym podejście do Orlej Perci, będzie to dla Was dobry fotelik.
Foteliki samochodowe z obrotowymi bazami izofix projektowane przez największe marki rynku są zazwyczaj ich najbardziej topowymi produktami. Wymagają zaangażowania projektantów i włożenia w foteliki sporo wysokogatunkowej technologii. Szkoda jednak, że w przypadku BabySafe 5Z (5Z2 to na szybko klepnięty następca) trud zaprojektowania oraz technologie nie pokrywają się z jakością wykonania, bo ta mogłaby stać na zdecydowanie wyższym poziomie. Jednak w żadnym wypadku nie skreślam tej marki, to wciąż solidny producent, a ta „wpadka” będzie kubłem zimnej wody i lekcją, którą Britax Romer przekuje w sukces przy następnych modelach.
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ? OTO MOJE WPISY
LEKKIE FOTELIKI SAMOCHODOWE DLA NOWORODKA. 3 PRAKTYCZNE ROZWIĄZANIA.
6 PROSTYCH ZASAD RADZENIA SOBIE Z KUPNEM DOBREGO FOTELIKA SAMOCHODOWEGO.
Cloud G I-size + Baza G
Świeżynka w zestawieniu. Na początek 2024 bez testów ADAC, ale na nie zawsze trzeba poczekać. Cloud G I-size z Bazą G jest rozszerzeniem Cybexowego portolio serii G w linii GOLD. Desygnowany jako główny rywal względem popularnego ze względu na lekkość Pixela PRO od Avionauta.
Zalety:
- Lekkość – 3,9 kg.
- Obracana i rozwojowa baza – następny fotelik Sirona G.
- Możliwość rozłożenia do pozycji bardziej leżącej – 1 pozycja.
- Certyfikat AGR – mamy potwierdzenie, że fotelik jest bezpieczny dla plecków naszego dziecka.
- Certyfikat samolotowy – możliwość używania w samolocie.
- Możliwość wypięcia bokiem bez potrzeby naciskania jakiegokolwiek przycisku.
- Dwie wersje tapicerki, podstawowa i plusowa – tapicerka zwykła (comfort) i bardziej oddychająca (plus).
- W przypadku tapicerki plusowej spora paleta kolorystyczna do wyboru.
- Niższa cena niż Cloud T I-size z bazą – zakres 2028 zł – 2178 zł z bazą w zależności od rodzaju tapicerki
Wady:
- To Cybex – to tak trochę śmiechem-żartem. Niektórym może nie odpowiadać, że ta marka po raz kolejny pokazuje kto jest LIDEREM rynku fotelików samochodowych.
- To nie Cloud T I-size – różnice widać jak na dłoni. Cloud G I-size, to zdecydowanie model linii niższej niż PLATINIUM.
Bonus. Joie I Snug 2 + baza Encore.
Tu gratka dla tych co chcą mieć obrotową i rozwojową bazę za niewielkie pieniądze. 1550 zł, to obecnie kwota jaką trzeba dać za ten zestaw. Czy ma on swoje zalety? Ma. Ma też kilka wad, ale na pewno dla kogoś kto chce mieć coś taniego, będzie to rozwiązanie do rozpatrzenia.
Zalety:
- Cena – 1550 zł
- Kilka modeli nosideł pasujących do bazy Encore – mamy wybór pomiędzy I-Snug 2, I-Gemm 3, I-Level Recline (model Premium )
- Możliwość zamontowania gondoli – tak, na niektóre bazy też można montować gondole. Oczywiście dotyczy to tylko i wyłącznie modelu Joie, czyli Calmi R129. Tu ciekawostka gondola ta była testowana w ADAC i otrzymała 4* za bezpieczeństwo. 2,4 dokładnie, więc takie słabe 4*.
- Baza testowana w ADAC z modelem I-Harbour – baza ENCORE załapała się na testy z fotelikiem dla starszego dziecka i otrzymała 4* (1,6) za bezpieczeństwo. Bardzo wysoka nota. Brawo!
- Model I-Level Recline – do 85 cm oraz możliwość rozłożenia do pozycji bardziej leżącej. 899 zł, to na chwilę obecną bardzo dobra kwota jak za takie funkcjonalności.
Wady:
- Cena czyni cuda – ale jakość już nie. I-Snug 2 + Baza Encore to np. krótki czas użytkowania nosidła (ograniczenie do 75 cm) oraz plastik/fantastic wykonania. Tylko I-Level Recline pozwala na więcej.
- Brak testów ADAC na nosidłach – trudno powiedzieć dlaczego ADAC nie przetestował żadnego modelu nosideł z tą bazą (może się to w przyszłości zmieni). Być może po prostu nie chciał faworyzować żadnej konkretnej wersji, a jest ich przecież aż 3.
- Bazy przy nosidłach nie obrócimy do przodu – oczywiście, w żadnym modelu nosidełek nigdy nie jeździmy przodem do kierunku jazdy. Ta funkcja służy innym celom Po prostu sprawia, że wygodniej mocuje się fotelik na bazie w trzydrzwiowych autach.
Foteliki samochodowe z obrotowymi bazami izofix- podsumowanie
Foteliki samochodowe z obrotowymi bazami izofix przeżywają rozkwit. Nawet takie marki jak BeSafe czy Thule będą w 2024 wchodzić w ten segment (Avionaut czekam na Ciebie!).
Wygoda, komfort, a jednocześnie bezpieczeństwo, to cechy produktów , które mają szanse powalczyć o stołek LIDERA. Obecnie niepodważalnie jest nim Cloud T I-size od Cybexa, ale mam nadzieję, że nikt z liczących się graczy nie przestanie deptać tej marce po piętach. Naprawdę na to liczę, mimo tego, iż można po tym tekście uznać, że bardzo faworyzuję markę Cybex. Prawda jest zgoła inna. Gdyby inne marki, robiły tak dobrą robotę jak Cybex bylibyśmy obecnie w zupełnie innym miejscu niż jesteśmy teraz z poziomem branży dziecięcej jako takiej, a nie tylko w kwestii fotelików samochodowych. I na to liczę najbardziej.
Dziękuję za wytrwałość! Jeżeli macie jakieś pytania, wątpliwości, albo po prostu nie zgadzacie się z moim zdaniem zachęcam do dyskusji. Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Miłego!